28 lipca 2014

Dziesięć powodów, dla których do jednych płyt wracamy.




Masa płyt, które przewinęły się przez moje ręce, nigdy nie wylądowała z powrotem w moim odtwarzaczu, choć często były to płyty dobre a i nieraz wybitne. Dlaczego? Mam spory problem z odpowiedzią na to pytanie. Bo nie wiem.

24 lipca 2014

Kilka powodów dla których warto przeczytać Resortowe Dzieci



Napisać, że jest to książka ciekawa, to nic nie napisać. Ale też z drugiej strony mam pewien problem z tą książką. Bestseller sprzedaży. Z drugiej atakujący dość synkretyczne przecież środowisko. 


17 lipca 2014

A w Poznaniu? Znów nie ma miejsca na kulturę.

Sprawdzając wczoraj skrzynkę mailową natknąłem się na taki wpis:
Z przykrością zawiadamiamy o odwołaniu tegorocznej edycji Tzadik Poznań Festival.



16 lipca 2014

miko-only-good-music zmienia się na dookolakultury

Zawsze lubiłem hasło "zmieniamy się dla Ciebie". Śmierdziało mi to co prawda tandetnym chwytem reklamowym, ale jednak podobało mi się! Bo dawało pozornie względną świadomość, że jestem dla konkretnej firmy ważny. Dziś jednak to Ty jesteś dla mnie ważny, gdyż zmieniam się właśnie dla Ciebie ;-)
no i nie jest to żaden chwyt. Po prostu jest mi z tym dobrze!

11 lipca 2014

Pomarzymy? Pomarzymy!!!


















Dlaczego ta książka… albo lepiej, z czego ta  książka? Z potrzeby serca, z nadziei, i dla nadziei. 

8 lipca 2014

Dwie płyty, które mogą się spodobać…


 Dawno nie zaglądałem na premiery  „klasyczne”. Z jazzem co prawda byłem na  bieżąco, ale jednak klasyka pozostawała w  jakimś stopniu zapomniana. Nie całkiem- o  co dba DUX przesyłając mi nowe płyty, które  pojawią się niedługo na blogu, ale jednak  mam pewnego rodzaju wyrzuty. Są jednakże  płyty, które mnie intrygują w sposób  wyjątkowy. Ingolf Wunder wraca z moim  ukochanym Chopinem. No i odbiegając już  od klaski w sensie dosłownym Keith Jarrett i  Charlie Haden, ze standardami i jednocześnie z pożegnalną- w wypadku zmarłego niedawno Hadena- płytą. Zapowiada  się więc genialne granie.

4 lipca 2014

Coldplay… dla mnie odkrycie…


Nie słuchałem jak dotąd Coldplay. Odkryłem ich całkowicie nieświadomie przy okazji Ghost Stories. Odkryłem i pokochałem… te lekko przybrudzone brzmienia, magnetyczny wokal Chrisa Martina, minimalistyczne w wielu przypadkach aranże, zapętlone motywy muzyczne wbijające się w świadomość muzyczną słuchacza… ta muzyka może się podobać.