7 czerwca 2015

30n30 # 6 i # 7 NIKOLA KOŁODZIEJCZYK ORCHESTRA/ ESKAUBEI & TOMEK NOWAK QUARTET

 
Dziś wyjątkowo, choć bardziej to wyjątkowo zostało wymuszone, aniżeli zaplanowane. Wczoraj pierwszy raz od dawna, olałem wszystko i poszedłem spać razem z synkiem zaraz po ostatnim gwizdku i wygranej Barcy… a temat nieco uciekł.

Nadrabiając zaległości chwyciłem za dwa nagrania. Nagrania różne w zasadzie pod każdym względem. 

Nikola Kołodziejczyk Orchestra z projektem Chord Nation wychodzi z nagraniem zdecydowanie bardziej wymagającym. Potężny skład, bardzo spójny brzmieniowo, pięknie jakościowo świszczące trąbki i przebogato brzmiąca dolna blacha. To są zdecydowanie najmocniejsze strony nagrania Kołodziejczyka. Kompozycje też zresztą wyraźnie wyszły Kołodziejczykowi. Zresztą sama płyta została zauważona przez krytykę (Fryderyk dla Kołodziejczyka za debiut roku z którym zresztą nie do końca się zgadzam).

Pod względem estetycznym zdecydowanie zaskakujący jest projekt Eskaubeia z kwartetem Tomka Nowaka. Rap i żywe instrumenty łączone są przecież nie od dziś (Grubson, O.S.T.R., POE, Fisz/Emade), ale tu mamy rasowy z krwi i kości jazzowy kwartet. Nie ukrywam, że była płyta dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Jedna z najlepszych propozycji łączących te dwa wzajemnie się przenikające światy muzyczne (no i jeszcze Kuba Płużek na klawiszach)… zaraz po Jazzie w wolnych chwilach i Jazzurekcji Ostrego i całej kolekcji Jazzmatazz Guru. 


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz