28 grudnia 2012

Henryk Mikołaj Górecki; Mikołaj Górecki

Górecki - Chór Filharmonii Śląskiej, Śląska Orkiestra Kameralna
Nowa płyta wydana przez wydawnictwo DUX jest „propozycją” wyjątkową. Rzadko bowiem spotykamy płyty, na których przedstawiona jest twórczość ojca i syna… jeśli dodamy jeszcze do tego, iż jedną z solistek jest córka Henryka Mikołaja Góreckiego… zestaw nazwisk okazuje się już „sporadyczny” a może i nawet niespotykany?

Już od samego początku intrygowała mnie postać Mikołaja Góreckiego… jaki ślad na jego twórczości pozostawił Henryk Mikołaj Górecki- po pierwsze (i najważniejsze?) ojciec, po drugie wykładowca pod którego kierunkiem studiował kompozycję na Akademii Muzycznej w Katowicach. Warto sięgnąć po krótki komentarz (w książeczce dołączonej do płyty) Agnieszki Jeż: „Ma na swoim koncie wiele dojrzałych utworów, stylistycznie samodzielnych, aczkolwiek niepozbawionych kontemplacyjnej zadumy, która przypomina niektóre kompozycje Mikołaja Góreckiego: Concerto Notturno na skrzypce solo i orkiestrę smyczkową oraz Nokturn na orkiestrę z 2011 roku- kompozycja napisana niedługo po śmierci ojca i jemu też poświęcona”.

                O twórczości Henryka Mikołaja Góreckiego napisano sporo… i różna była ta twórczość. Na pewno zaskakująca… zdumiewał Górecki publiczność wielokrotnie, np. odwrotem od awangardy… i krytykowano ten nagły odwrót, jako krok wstecz: „Wy, piszący, macie kilku Góreckich, bo lubicie szufladki i etykietki: ten od Scontri, ten od Sonaty, jeszcze inny  od Refrenu, i jeszcze od III Symfonii. To pewnie przyjemne tak sobie ustawiać rzeczywistość, ale ta prawdziwa rzeczywistość jest trochę inna. Między Scontri a III Symfonią napisałem sporo innych utworów i nie widzę powodów, by wyróżniać jakieś fazy, pisać o przeskokach. Jeśli się dobrze wsłuchać, to we wszystkich moich utworach można wysłyszeć wiele podobieństwa. Nie zmieniałem ubrania rewolucjonisty na habit franciszkański […]”. Przyglądając się tej wypowiedzi Góreckiego, można przy pytaniu o  wpływ muzyki Góreckiego seniora na juniora postawić pytanie nieco inaczej zadane… który Henryk Mikołaj wywarł na Mikołaja największy wpływ.

                Artykuł- co prawda nieco już nieaktualny- w Encyklopedii Muzycznej PWM z roku 1987 Krzysztof Droba rozpoczyna tymi słowami: „Pejzaż współczesnej muzyki polskiej wyznacza przede wszystkim kilka wielkich indywidualności twórczych, do których należy Górecki […]. Muzykę Góreckiego określają w sposób niezmienny dwa czynniki: dominacja elementu konstruktywistycznego oraz obecność intensywnej i żywiołowej ekspresji”.

                Wracając do muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego… na płycie „otrzymujemy” kompozycje sąsiadujące ze sobą opusami: Szeroka woda op. 39 z roku 1979 oraz Koncert na klawesyn (fortepian) i orkiestrę smyczkową op. 40 z roku 1980… są to kompozycje zatem o dość „ugruntowanej” już pozycji.

                Jednakże płyta rozpoczyna się Nokturnem Mikołaja Góreckiego… jest on utworem niezwykle intrygującym. Jest to utwór pełen kontemplacji, zadumy, powolnych i płynnych zmian harmonicznych, ale „do czasu”. Zaskakująca część środkowa przynosi diametralną zmianę… motoryczne, niezwykle skoczna część wyraźnie  kontrastująca z kantylenową częścią pierwszą. Warto zwrócić uwagę na takie quasi jazzowe sola- echo Gershwina?- skrzypiec i klarnetu… warto zwrócić uwagę, na te muzyczne odniesienia, bo możemy znaleźć ich zdecydowanie więcej. Powracająca część kantylenowa (zawierająca nowy materiał melodyczny) brzmi jakby z Debussy’ego, z kolei pierwsza część, jakby z Henryka Mikołaja (III Symfonia)… ale wszystkie te melodyczne odniesienia okraszone są indywidualnością muzyczną Góreckiego juniora.

                Szeroka woda  op. 39 Góreckiego seniora- jedyna chóralna kompozycja w „zestawie”, jest moim pierwszym świadomym spotkaniem z twórczością chóralną kompozytora. Górecki zaczerpnął teksty ze zbiorów pieśni ludowych Jadwigi Gorzechowskiej i Marii Kaczurbiny…

                A. Jeż: „Folklorystyczne powiązania zawsze były silne  twórczości Góreckiego i w dużej mierze wiązały się z przyrodą w jej naturalnym kontekście”. Pięć pieśni (kolejno: A ta nasza Narew; Oj, kiedy na Powiślu; Oj, Janie, Janie; Polne róże rwała oraz Szeroka woda), z których trzy tworzą pewne ramy konstrukcyjne dla całości (1, 3 oraz 5)… dwie pozostałe części „sprawiają wrażenie” miniatur…  

                Concerto Notturno na skrzypce i orkiestrę smyczkową to kompozycja, która- jak pisze A. Jeż: „do romantycznej stylistyki Tadeusza Bairda, z drugiej strony Allegro tchnie żywiołową energią, w której dają się słyszeć <<podkręcane>> tryle o wyraźnie ludowej inspiracji…”. Lento jest częścią, która urzeka niezwykle poruszającą kantyleną skrzypiec, z kolei Allegro przynosi zmianę charakteru... z kadencją skrzypiec prowadzącą bezpośrednio (bo attacca) do Molto tanto… części śpiewnej z pięknymi partiami skrzypiec i orkiestry kameralnej.

                Kompozycją kończącą całą płytę jest Koncert na klawesyn (fortepian)i orkiestrę smyczkową op. 40 Henryka Mikołaja Góreckiego… znowu, odwołam się do bardzo dobrego tekstu Agnieszki Jeż: „Jego klawesynowa odsłona zaś wzbudziła liczne kontrowersje krytyków, zdumionych coraz bardziej radykalizującą się redukcją środków technicznych. Ostinatowe figury melodyczne i motoryczne, jednostajne rytmy w połączeniu ze zdyscyplinowaną w swej surowej prostocie harmoniką zaskoczyły i onieśmieliły wyrobioną publiczność”. Nie można również nie wysłyszeć niezwykle wyraźnych ludowych odwołań melodycznych.

Warto również nieco dłużej przyjrzeć się wykonaniom, które są znakomite. Po pierwsze interpretacja Nokturnu. Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej pod Mirosławem Jackiem Błaszczykiem gra bardzo dobrze. Sam dyrygent odnalazł w partii orkiestry sporo ciekawych barw (zwłaszcza warto wsłuchać się w brzmienia poszczególnych grup instrumentów… zwłaszcza instrumenty dęte blaszane- genialne waltornie)… dużą rolę odgrywa gra dynamiką, artykulacją… można w gwoli ścisłości trochę pokręcić nosem i „przyczepić” się w paru miejscach do intonacji… ale z drugiej strony nie wpływa to na znakomity odbiór całego dzieła. Z całą pewnością na uwagę zasługuje również Jarosław Wolanin (Szeroka woda H.M. Góreckiego) prowadzący Chór Filharmonii Śląskiej… mądre prowadzenie chóru sprawia, że kompozycji słucha się dobrze… przechodząc do utworów z udziałem solistów… Kaja Danczowska należy z całą pewnością do artystek, których nikomu nie trzeba przedstawiać… Concerto Notturno jest kompozycją zagraną znakomicie. Skrzypaczka grając pełnym, ciepłym brzmieniem sprawia, że interpretacja, jaką otrzymujemy jest wręcz intymna w swym wyrazie… bardzo przyjemnie się jej słucha i co najważniejsze nie ma się absolutnie do czego przyczepić (czyste dwudźwięki, znakomite pizzicata). Otrzymujemy zatem na płycie interpretację idealną… Intrygowała mnie również- i to w sumie od samego początku- pianistka Anna Górecka (córka Henryka Mikołaja Góreckiego). Jej interpretacja dzieła ojca jest interpretacją znakomitą… z jednej strony potężne pasaże w pierwszej części, z drugiej lekka, skoczna gra w drugiej części, która prowadzi do kulminacji i efektownego zakończenia zarówno kompozycji, jak również całej płyty.

Ode mnie: ******

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz