9 kwietnia 2016

Trzy płyty, które powinieneś mieć.


Trzecia płyta którą dostałem od Michała Ciesielskiego skłoniła mnie do przyjrzenia się raz jeszcze jego poprzednim nagraniom. Co wychodzi po kilku tygodniach słuchania trzech nagrań z dużym ukłonem w stronę najnowszego wydawnictwa Confusion Project The Future Starts Now?

Bardzo długo zbierałem się do tego wpisu z kilku całkowicie pozamuzycznych powodów. Bo mały w domu, bo trzeba poczytać coś do pracy, bo poprzychodziły jakieś mega pilne pozycje, które też powinienem zrecenzować a przy okazji poszerzyć wiedzę z inwestowania pieniędzy... I czas tak przeciekał przez palce, że ledwo się obejrzałem a mijał kolejny miesiąc. Ale miesiące nie były bezczynne bo w tle słuchałem nagrań podesłanych mi przez pianistę.


Jeżeli zainteresował Cię ten wpis sięgnij również tutaj, piszę o poprzednim nagraniu Michała.
Jaka jest nowa płyta Confusion? Przede wszystkim ciekawa. Nie ma tu ani jednego numeru który byłby całkowicie przewidywalny, a to jest dla mnie zawsze najbardziej pociągające w muzyce. Żeby było ciekawie. W sumie pisząc o poprzednich nagraniach Michała Ciesielskiego napisałem już wszystko. Mamy więc świetnie się rozumiejacy, zgrany i szalenie intrygujący band. Mamy świetne kompozycje (wszystkie za wyjątkiem Moment Notice Coltrane'a są autorstwa pianisty- znów tak jak w poprzednich nagraniach jest flirt z tradycją w postaci jednego standardu). Mamy wrażliwość muzyczną, która nie jest wcale taka oczywista w polskiej muzyce. W końcu mamy tak sumarycznie już rzecz ujmując kawał dobrze zagranego i soczystego polskiego jazzu. Mamy też świetny warsztat. I to niezależnie o kim byśmy nie mówili. Ciesielski dla mnie jest jednym z najciekawszych polskich młodych pianistów a dodając do tego sekcję tworzoną przez Piotra Gierszewskiego na basie i Adama Golickiego na bębnach mamy świetnych technicznie ale i genialnie współpracujących ze sobą muzyków.


W zasadzie napisałem o jednej płycie, ale tak naprawdę jeżeli chcesz poznać Michała Ciesielskiego to musisz kupić płyty w pakiecie. Od razu trzy. Usłyszysz progres, ale przede wszystkim zrozumiesz świat dźwięków i brzmień, które Michał kreuje na nowym nagraniu. Warto wejść w ten świat i trochę tam pozostać...


Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony confusionproject.com

1 komentarz: