Dzisiaj krótko, bo czasu jest stosunkowo mało. Przed nami ostatni weekend, żeby jeszcze coś kupić dla najbliższych. Wybierałem więc rzeczy stosunkowo nowe i generalnie dostępne na półkach od ręki.
Dla niego
Książki
SQN postarało się o kilka nowości, które powinny znaleźć się na półkach każdego, kto choć trochę interesuje się sportem. Steven Gerard i Magic vs Bird. Dwie książki z trochę odległych od siebie galaktyk, ale ja osobiście sięgnąłem po obie. Mogę więc polecić każdą z osobna, jak i jako komplet...
Nie mam tej książki, ale miałem okazję ją przejrzeć. Ekskluzywny Menel to już w zasadzie w polskiej blogosferze marka. Kto zna ten wie, kto nie zna może zacząć przygodę z Menelem właśnie od książki. Wszystko to co najlepsze. Świetne zdjęcia, znakomite stylizacje i to wszystko podane w bardzo przejrzystej i atrakcyjnej formie.
Mit pieniądza to książka dla wszystkich, którzy choć trochę interesują się finansami. Tej książki za bardzo rekomendować nie trzeba, bo nazwisko prof Michała Sopoćki powinno w sumie wystarczyć.
Jak pracują wielkie umysły, to raczej taka forma ciekawostki. Książka jest podana w krótkich szkicach mówiących o codziennych rytuałach postaci uchodzących za absolutnych geniuszy.
Marek Hłasko Wilk. Uwielbiam Hłaskę. I szczerze mówiąc dawno go nie czytałem. Wydanie powieści debiutanckiej jest więc świetną okazją do w pewnym sensie sentymentalnego powrotu...
Dla niej
Ania Starmach Pyszne na słodko
Przepisy są proste, szybkie i smaczne. Nie wiem, co jeszcze można napisać.
Lipstick Monster
Biblia makijażu...
Slow fashion
Nowe podejście do kwestii mody. Książka nie tylko kobieca...
Szymon Hołownia Święci codziennego użytku.
W sumie to nie jest książka z żeńskim przeznaczeniem... Taki typowy unisex. Nie, generalnie Hołownie lubią wszyscy a że piszę tradycyjnie w swoim dobrym stylu, to książka jest świetna.
Kilka płyt.
W sumie trochę zaniedbałem kwestie muzyczne na blogu. A wyszło kilka świetnych płyt, które warto nadrobić.
Dawid Podsiadło
Na tą płytę dlugo czekałem, ale co najważniejsze. Podsiadło nagrał kolejna świetną płytę, która może śmiało pojawiać się w zestawieniach nagrań roku.
Lilly hates roses Mokotów
Nie wiem, co w tej płycie jest takiego szczególnego, ale uwielbiam to nagranie. Około godziny świetnej muzyki.
Taka krótka wizytówka Cho. Pokonkursowa płyta zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego ucieszy każdego melomana. Do tego dokładamy nowego Zimermana z Lutosławskim i mamy genialny zestaw klasyczny.
Dzisiaj było szybko, ale jeszcze będzie czas na dłuższe zwierzenia.
Pozdrawiam i spokojnych przygotowań do świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz