Krzesimir Dębski, jaki funkcjonuje w społecznej świadomości
muzycznej jednoznacznie wiązany jest z kompozytorem muzyki filmowej i
serialowej. Nieco bardziej świadomi kojarzyć go mogą jako członka supergrupy String Connection… ale dopiero
wtajemniczeni skojarzą, że przecież Krzesimir
Dębski to pełnokrwisty kompozytor
z kręgu muzyki klasycznej.
Wpis jest owocem współpracy ze sklepem empik.com
Tak na dobrą sprawę wymyka się on dość zresztą zgrabnie
stylistycznym określeniom. Nie do końca jazzowy, ale też nie ściśle klasyczny.
Rozrywkowy? Momentami pewnie też. Pytanie, który jest najbardziej interesujący?
A problem tkwi w tym, że każdy po trochu. Filmowy jest może
najbardziej przystępny. Co jednak najważniejsze? Niezależnie po jaką stylistykę
sięga Dębski, zawsze słychać jego styl, kilka charakterystycznych dla niego
harmonicznych rozwiązań, jego melodykę a przede wszystkim jego wyobraźnie muzyczną.
II Koncert Skrzypcowy nie
jest kompozycją, jakąś mocno i nagminnie zaskakującą. Solidna warsztatowo, ale
jednocześnie przystępna w odbiorze. To jest ważne. Muzyka współczesna,
awangardowa może być też przystępna. Taka jest też ta płyta. Niezależnie, czy
chwycimy za II Koncert skrzypcowy, czy
za Wariacje na temat K. Dębskiego. Warto
zwrócić uwagę na wykonawców, bo rzeczywiście potrafili w znakomity sposób oddać
intencje kompozytora. Skrzypek Łukasz Błaszczyk, czy kontrabasista Adam Bogacki
to muzycy dysponujący z jednej strony świetną techniką, a z drugiej ogromną muzyczną
wyobraźnią. Jeżeli dodamy do tego Polską Orkiestrę Radiową- jedną z najlepszych
polskich orkiestr bod batutą samego kompozytora dostajemy płytę której warto z
całą pewnością posłuchać.
Dębski jest charakterystyczny, mało tego. Ten indywidualizm
udało się mu przekazać w genach, co dziś najbardziej słychać u Jimka (Radzimira
Dębskiego) zwłaszcza w projekcie z Miuoshem. Ale o tym na początku przyszłego
roku przy rocznych podsumowaniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz