17 listopada 2013

Maciej Garbowski Elements


Po dłuższym milczeniu, postanowiłem sięgnąć do płyty, którą już swoje "przeleżała" na półce... W pewnym sensie płyta Elements Macieja Garbowskiego (kontrabas) jest dla mnie kontynuacją estetyki znanej dobrze z płyt tria RGG… estetyki dosyć mocno osadzonej w swobodnych formach muzyki improwizowanej, ale też z drugiej strony osadzonej w formie- może lepiej pewnym schemacie- typowo jazzowym.

Ów schemat- Temat- Improwizacja- Temat-  jest widoczny w nagraniu dość wyraźnie, chociażby w numerze Tellus otwierającym nagranie, ale myliłby się ten, który chciałby osadzić projekt w ramach tradycyjnego jazzu. Bo na Elements muzycy czerpią na równi z form improwizowanych, co z muzyki współczesnej, czego bodaj najlepszym dowodem jest kompozycja Ventus, w której perkusista Jon Fält, trębacz Piotr Damasiewicz i leader Maciej Garbowski pokazują paletę brzmień, które odsyłają wyobraźnię słuchacza wprost do XX- wiecznych sonorystycznych eksperymentów… Pendereckiego, czy Xenakisa… rozpoczyna się niepozornie, parę „zgrzytów” Fälta, pizzicato basu, i chyba najbardziej zaskakujące percepcyjnie brzmienia trąbki… które z czasem rozwijają się w naznaczoną ekspresyjnymi wybuchami linię tematyczną. Sam początek podany jest w fakturze iście punktualistycznej… co ponownie daje mi prawo, do wciśnięcia uwagi o czerpaniu przez jazzmanów z muzyki „klasycznej” i tym samym … ale też pojawiają się momenty pełne muzycznego wyciszenia, kontemplacji dźwięków… i ciszy- zaskakujący „łagodnością” niemalże balladowy temat Oceanus…
Chyba w największym stopniu zachwyca mnie porozumienie pomiędzy muzykami tria i pełna- mówiąc językiem polityki- demokracja, nie tylko zespołowa, ale i dźwiękowa. Nie ma tu ważnych i ważniejszych- tak samo jak nie ma mniej ważnych brzmień i dźwięków, i choć płyta sygnowana jest nazwiskiem basisty, to nie jest on głównym bohaterem. Bohaterem jest bez dwóch zdań całe trio… ich wzajemne porozumienie, błyskawiczne muzyczne reakcje na to co proponuje partner, sprawiają, że płyty słucha się bardzo przyjemnie, choć sama muzyczna propozycja nie należy do najprzystępniejszych. Warto w skupieniu wysłuchać płyty, i odkryć w niej całe muzyczne bogactwo…

Ode mnie: ******/ ******
Skład nagrywający na płycie:
Maciej Garbowski- kontrabas
Jon Fält- perkusja
Piotr Damasiewicz- trąbka

Mikołaj Szykor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz