Zamek na Czorsztynie,
czyli Bojomir i Wanda, to kolejna- po, nieco nie chronologicznie rzecz
biorąc, operach Moniuszkowskich- opera, do której musiałem się przekonać… i być
może nie jest to najwybitniejsza polska opera, być może nie będzie to również
moja ulubiona opera- wciąż niedościgle uwielbiam Króla Rogera Szymanowskiego, ale jednego nie można odmówić tej
produkcji, iż została ona zrealizowana bardzo dobrze.
Żyjący w latach 1785- 1857 Karol Kurpiński był organistą,
skrzypkiem, dyrygentem (od 1810 roku był dyrygentem w Teatrze Narodowym, gdzie
wystawił m.in. swe opery Dwie chatki oraz
Pałac Lucyfera), nauczycielem,
działaczem muzycznym (założył pismo „Tygodnik Muzyczny” a na łamach prasy
drukował recenzje, artykuły teoretyczne i publicystyczne) i kompozytorem. W
książeczce dołączonej do płyty Małgorzata Komorowska pisze o Zamku na Czorsztynie- do którego tekst
napisał Józef Wawrzyniec Krasiński- następująco: „Klasyczność odbija się w budowie uwertury i ansambli, romantyczność- w
scenerii mrocznego zamczyska, bohaterki obłąkaniu z miłości, w programowym
Antrakcie między I a II aktem, w barwnej i pomysłowej instrumentacji.
Narodowości jest więcej.” Tyle o samej kompozycji… a jak z wykonaniem?
Aleksandra Orłowska- Jabłońska w roli Wandy operuje dość ciekawym w barwie
sopranem, który może się podobać i który może zaintrygować słuchacza. Podobnie jest z resztą w przypadku tenora
Huberta Stolarskiego grającego Bojomira, ciekawie brzmiący i dobrze ustawiony
głos sprawia, że jego partii słucha się bardzo dobrze. Nieco przeszkadza mi
zbyt ciemny głos Tomasza Raffa- partia Nikity- (zwłaszcza w wyższych partiach),
choć może być to wyłącznie moje odczucie estetyczne. Bardzo dobrze prowadzona
jest również orkiestra przez Michała Niedziałka. Zwłaszcza podana w dosyć żywym
(drugi temat)- ale niezagonionym- tempie Uwertura, zagrana z dużą dbałością o
barwę i różnice dynamiczne.
Osobiście na pewno będę do tej płyty wracał, dlatego, że jest
to dobre wykonanie Polskiej opery, która zasługuje na przywracanie jej
świadomości melomanów.
Ode mnie: ****/ ******
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz