11 grudnia 2013

Nowości Requiem Records- Mazzoll/ Sroczyński & Kucz/ Jakowicz

 
Choć zwykle staram się unikać z pewnych względów „podwójnych” recenzji, w tym wypadku chciałbym zrobić wyjątek. Powodów jest kilka. Po pierwsze wspólna pre-kompozycyjna idea, po drugie pewien wspólny mianownik estetyczny i w reszcie po trzecie różne podejścia do tego samego mianownika.

Nie będę rozstrzygał, do której postawy estetycznej jest mi bliżej- do tej reprezentowanej przez duet Mazzol/ Sroczyński, czy Kucz/ Jakowicz (wyd. Requiem ). Oba wydają mi się w swym założeniu niezwykle wręcz intrygujące. Bo, myślę, że można napisać, iż rodzi się kolejna grupa improwizatorów, która pełnymi garściami czerpie z muzyki klasycznej, ale nie „przerabia” ich po swojemu, lecz na pewnych tematach (może lepszym określeniem byłby w tym wypadku motyw)- zaczerpniętych czy to ze Strawińskiego (Mazzol/ Sroczyński) czy z Vivaldiego (Kucz/ Jakowicz)- buduje swoje wizje utworów Buduje w sposób nieraz niezwykle wręcz odległy od pierwowzoru (kto powiedział, że wariacje muszą „leżeć” blisko oryginału?). Generalnie rzecz ujmując, oba nagrania różnią się od siebie przede wszystkim efektem finalnym. Podczas gdy The Four Seasons jest płytą niezwykle wręcz intymną, wysublimowaną, tajemniczą, Rite of Spring variations jest produkcją motoryczną, intensywną, pełną energicznych wybuchów melodycznych. Z resztą opisy na obu płytach dość jasno oddają intencje muzyków.

Rite of Spring variation (Mazzoll feat. Sroczyński): „Nagrania są wariacją na temat baletu Igora Strawińskiego >>Święto Wiosny<<. Na płycie została zastosowana idea Arhytmic Perfection, która zakłada istnienie muzycznego ideału, który można doskonale >>odtworzyć<<, trzeba jednak stwierdzić, że prócz takiego wykonania istnieje nieskończona ilość >>pomyłek<< tj. możliwości wykonania danego utworu danego utworu zakładając błąd jako integralną część kompozycji”. Jeszcze ciekawszy z punktu widzenia estetyki muzycznej okazuje się drugi tekst umieszczony po drugiej stronie okładki: „Zakładając, że całe życie uczyliśmy się muzyki w taki sposób by zagrać ją bezbłędnie- wyobraźmy sobie, że istnieje cała sfera muzyki, której nikt nie zna, której nikt nie toleruje, nie akceptuje, nie chce… jak gdyby po drugiej stronie lustra… Nie ad li bitum, nie free, nie aleatoryka- na wzór >>Łańcuchów<< Lutosławskiego- to nie muzyka, która jest antytezą tego, co znamy- to nie z nieświadomości- ale z wiedzy, z miłości do tego co znamy, chcemy poznać wszelkie wersje tej muzyki, którą kochamy- której pragniemy, która gdy się omsknie ręka, gdy wymknie się pierwotna idea zaczyna żyć własnym życiem… i to jest właśnie cud! CUD NOWEJ MUZYKI! Ta idea przyświeca mi  podczas realizacji Warsztatu Improwizacji Współczesnej Mazzolleum, którego pierwszą odsłoną jest rezydencja Tomka Sroczyńskiego w  Centrum Edukacji Artystycznej  Łaźnia 2 w gdańskim Nowym Porcie. Po miesiącu wspólnej pracy  […] dotarliśmy do własnej interpretacji  tego rytuału muzycznego- korzystając z form improwizacyjnych wypracowanych przeze mnie w ciągu lat mojej działalności artystycznej. ” Meloopowiadanie dzieła na nowo przez Mazzolla i Sroczyńskiego ukazuje rzeczywistą pasję i niemalże dosłowne uwielbienie dla dzieła mistrza. Inną zaletą albumu jest niemalże idealne oddanie melorytmicznej intensywności muzyki Strawińskiego. Ta intensywność jest cechą odróżniającą od siebie oba albumy.

The Four Seasons (Konrad Kucz feat. Kuba Jakowicz). Na okładce znajduje się krótki tekst: „Płyta skierowana dla zwolenników muzycznej kontemplacji, jest swego rodzaju reminiscencją klasycznych form muzyki romantyzmu i muzyki współczesnej. Te pozornie odległe gatunki znajdują jakiś wspólny mianownik, balansując między dysonansem a słodkim niby hollywoodzkim brzmieniem skrzypiec. Propozycja, którą trudno określić gatunkowo.” Rzeczywiście, produkcja jest niezwykle trudna do zdefiniowania gatunkowo… choć wydaje się, iż idealnym rozwiązaniem terminologicznym jest termin: forma improwizowana. Ogrom przestrzeni obecny na nagraniu sprawia, że te cztery kolejne części (Spring; Summer; Autumn oraz Winter) układają się w rzeczywistości w jedną znakomicie przemyślaną pod względem dramaturgicznym całość. Całość pod względem charakteru intymną i kontemplacyjną.

Pierwszy raz piszę w ten sposób, ale warto kupić obie płyty i zestawiać je za sobą. Wówczas wysłyszymy różnice. Różnice estetyczne, różnice w potraktowaniu samego materiału i wszelkie niuanse brzmieniowo- melodyczne. Ale też pojawią się dwie oceny, dlatego, iż do albumu The Four Seasons jest mi zdecydowanie pod względem estetycznym bliżej.
Rite of Spring variations: ****/ ******
The Four Seasons: *****/ ******

Mazzoll feat. Sroczyński Rite of Spring variations:
Jerzy Mazzoll- klarnet basowy, metal klarnet
Tomasz Sroczyński- violin

Konrad Kucz feat. Kuba Jakowicz The Four Seasons
Konrad Kucz- Orchestral Virtual Instruments East/ West
Kuba Jakowicz- violin


Mikołaj Szykor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz