Właśnie jakoś tak po Konkursie Chopinowskim przypomniałem
sobie o najnowszym nagraniu- jakie dostałem już jakiś czas temu od Universalu, bezsprzecznie najlepszego
pianisty ostatniego Konkursu Ingolfa Wundera, który tą płytą kompletuje, nieco
na raty komplet koncertów Fortepianowych Chopina.
Myślę, że jest to najlepsza płyta Wundera. To mogę
napisać już na samy początku. Takie nagranie kompletne. Bo i Wunder mnie
zachwyca i Jacek Kasprzyk z Orkiestrą Filharmonii Narodowej. Długo siedziałem
nad tym nagraniem, bo chciałem wychwycić wszystko, co tylko można. Chciałem
trochę się poprzyczepiać, bo poprzednie nagranie z Chopinem i Czajkowskim pod
Ashkenazym, leciutko mnie rozczarowało. Ale ty razem, dostałem taką płytę, na
którą czekałem. Wywarzoną, świetną interpretacyjnie, świeżą, dopieszczoną pod
każdym względem i przede wszystkim intrygującą. Tak, intrygującą, to chyba
najlepsze określenie tej płyty. Wunder przyzwyczaił mnie do tego, że potrafi
grać po mistrzowsku, bo i poprzednie płyty, były przecież znakomite, choć z
małym ale. Tu już nie chcę i nie bardzo też potrafię się do czegoś szczególnego
przyczepić.
Dla mnie osobiście najsilniejszym punktem nagrania jest zdecydowanie
Chopin i drobna niespodzianka o jaką pokusił się pianista. Sięgnął mianowicie
po wzbudzającą pewne kontrowersje wersję orkiestracji II Koncertu Fortepianowego f-moll autorstwa Alfreda Cartota, ale i
tutaj mamy „coś” innego, bo w tej wersji Wunder naniósł drobne korekty
umieszczając fragmenty z manuskryptu samej kompozycji. Jest więc to podejście w
pełni indywidualne. To, że interpretacja jest dojrzała i przemyślana, można
było napisać nie słuchając płyty, bo pianista jest już muzykiem dojrzałym, ale
nie spodziewałem się tak świeżego podejścia do Koncertu. Drugą niespodzianką
było nagranie Allegro de Concert A-
dur op. 46 opisanego jako pierwsza część niedokończonego III Koncertu fortepianowego. Doskonała gra Wundera sprawia, że
słucha się tej kompozycji bardzo przyjemnie. Całości tego dwupłytowego nagrania
dopełniają jeszcze delikatnie zagoniony Nokturn
Es- dur op. 52 nr 2, Andante spianato i Wielki
Polonez Es-dur Chopina, a także Hexameron
Liszta.
Dla mnie nowa płyta Wundera, jest jak na razie najlepszą
propozycją pianisty. Słychać tu wszystkie jego najlepsze cechy. Niesamowitą
biegłość techniczną, wielką wyobraźnie muzyczną i zmysł do intrygowania
słuchacza swoimi interpretacjami.
Wpis powstał przy współpracy z firmą Universal, wyłącznym dystrybutorem wytwórni Deutsche Grammophon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz