Tåge tria
Zawadzki/ Praśniewski/ Wośko- wydana przez wydawnictwo Multikulti- to płyta,
która okazała się dla mnie sporą niespodzianką. W sensie muzycznym jest bardzo
czytelnym nawiązaniem do „chłodnego” jazzu skandynawskiego. Ale należy oddać
muzykom, iż pomimo słyszalnych inspiracji na samych inspiracjach nie poprzestają. W ich muzyce- pod ową
skandynawską tkanką- słyszalna jest bowiem cała wrażliwość a także
indywidualność muzyków.
Stylistycznie, blisko triu tworzonemu przez Sebastiana Zawadzkiego
(piano) Mariusza Praśniewskiego (bas) i Radka Wośko (perkusja) do tria Marcina
Wasilewskiego, RGG czy- jeżeli szukać jakichś zagranicznych inspiracji- do
nieodżałowanego E.S.T. i tria Bobo Stensona. Generalnie jednak słychać
indywidualny pomysł na samą muzykę, co ważne. Jest to też kolejna płyta, która
potwierdza z jednej strony wysoką pozycję duńskiego Konserwatorium Muzycznego w
Odense (wszystkich trzech muzyków połączyły mury tejże uczelni) i pokazuje, że
jest to ważny ośrodek kształcący muzyków wrażliwych i poszukujących intensywnie
swojej własnej dźwiękowej czy brzmieniowej tożsamości. Słychać to nie tylko
przy nagraniu tria, ale też w nagraniach innych polskich studentów tej uczelni
m.in. Tomasz Dąbrowski, Brian Massaka czy Maciej Czajkowski. Z drugiej zaś
strony jest ona dowodem potwierdzającym tezę, że polscy muzycy mają pomysł na
indywidualny język muzyczny. Bo owszem słychać tu wpływy skandynawskiej
estetyki jazzowej, ale jest ona generalnie osadzona w autorskim pomyśle na jazz
trójki muzyków. Tåge można tłumaczyć
jako Mgła, co de facto znajduje odzwierciedlenie w samej muzyce, w jej
charakterze, rozmytej (zamglonej) harmonii (poprzez częste używanie w partii
fortepianu pedału). Kompozycje okazują się z całą pewnością jedną z lepszych
stron krążka… subtelne, łagodne… intymne, to określenia, jakie przychodzą mi na
myśl, ilekroć słucham tego projektu. Jeżeli miałbym wyszczególnić jeszcze jeden
plus nagrania, to muszę wspomnieć o spójności wyrazowej i estetycznej wszystkich
kompozycji, co sprawia, że- jeżeli potraktujemy materiał jako jedną całość- to
mamy wrażenie słuchania jednej większej kompozycji… zacieranie się granic
pomiędzy tematami a improwizacjami nie jest w muzyce jazzowej niczym nowym, a
jednak bardzo ciekawie układa się wzajemny stosunek obu elementów względem
siebie w projekcie Tåge.
Z całą pewnością jedno z ciekawszych ujęć jazzu z elementami
estetyki skandynawskiej, jakie ukazały się w roku 2013 na rynku.
Ode mnie: *****/******
Mikołaj Szykor
Muzycy:
Sebastian Zawadzki: piano
Mariusz Praśniewski: double bass
Radek Wośko: drums
Utwory:
01. 13 years ago and 13 years later (Sebastian Zawadzki)
02. Conspiracy (Radek Wośko)
03. Wroniec (Sebastian Zawadzki)
04. Misunderstanding (S. Zawadzki/M. Praśniewski/R. Wośko)
05. Memories of Fyn (Sebastian Zawadzki)
06. Bogense (Sebastian Zawadzki)
07. Six and Eight (Sebastian Zawadzki)
08. The End of Day (S. Zawadzki/M. Praśniewski/R. Wośko)
Sebastian Zawadzki: piano
Mariusz Praśniewski: double bass
Radek Wośko: drums
Utwory:
01. 13 years ago and 13 years later (Sebastian Zawadzki)
02. Conspiracy (Radek Wośko)
03. Wroniec (Sebastian Zawadzki)
04. Misunderstanding (S. Zawadzki/M. Praśniewski/R. Wośko)
05. Memories of Fyn (Sebastian Zawadzki)
06. Bogense (Sebastian Zawadzki)
07. Six and Eight (Sebastian Zawadzki)
08. The End of Day (S. Zawadzki/M. Praśniewski/R. Wośko)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz