21 października 2014

Czy zalewa nas fala disco polo? Czyli moje uwagi na marginesie przy oglądaniu Must be the music i Mam Talent i kilka wspomnieniowych fotek


Kurczę! Lubię must be the music. Bo lubię Piotra Roguckiego, umiarkowanie Korę- choćnie będę ukrywał, że ją szanuję. Lubię też Elę Zapendowską i ogromnie sznuję Adama Sztabę, ale niestety, obok dobrych grup zauważam też pewną predylekcję do takiego mega tandetnego disco.

Aleksandra „Alexandrina” Piruta określająca siebie samą jako „lokalną gwiazdkę”, zaśpiewała numer Kamasutry. Sorry, ale ani tu dobrego głosu, nie mówiąc już o jakiejkolwiek muzyce. Nie mówię, można zaśpiewać do podkładu i zrobić to na serio fajnie, ale jeżeli do średniego podkładu dodamy tandetny wokal, to- no z całym szacunkiem- z czym do ludzi.

Była jeszcze mega tandetna grupa reklamująca się jako punk disco (i jeszcze do jasnej cholery, jak można wyjść z tak tandetnym coverem rockowej klasyki- tak, tak Metallica przerobiona na disco polo)hmm może czeka nas zalew swoistych odmian najgorszego z najgorszych gatunków polskiej muzyki rozrywkowej? Jazz disco; Rock disco; Metal disco; Funk disco, Folk disco już mieliśmy (casus Donatan i Cleo). Nie kupuję tego. Przeraża- na serio przeraża- mnie jednak co innego.
Totalna i kompletna tandetność tych grup. I fakt, że Kora z Piotrem Roguckim dali Alexandrinie zielone „taki”. Błagam. Ja wiem. Dziewczynka popłakała się na scenie, jest młoda, ale dlaczego nie zasugerowali, żeby w cholerę rzuciła to co robi (choć podsumowała ja Ela Zapendowska „Tylko już nie śpiewaj”) i zabrała się za jakąś prawdziwą muzykę?

Bo w opozycji mamy kilka grup na serio dobrych, choć moim faworytem została grupa Lorein i zjawiskowa Kinga Rataj. Do tego konkurencyjny Mam talent, pokazał F.O.U.R.S. Collective z Piotrkiem Schmidtem.
Poziom jest ostatnimi czasy bardzo fajny, szkoda tylko, że kilku kretynów postanowiło raz jeszcze przywrócić do życia disco z jego najbardziej tandetnymi odmianami.
Skąd te fotki? No właśnie. Bo słuchając Kingi Rataj wróciłem sobie myślą, o ciepłym morzu... no a że zdjęć mamy sporo, no to przy okazji drobne wspomnienia. i na koniec... tradycyjnie coś muzycznego. To może jeden z nowszych teledysków Lorein? 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz