28 listopada 2014

Jak to jest z tą pianistyką jazzową.


Cztery nazwiska. Cztery osobne estetyki, cztery muzyczne światy. W końcu cztery niezależne osobowości. Nieco tajemniczo?

Długo, bardzo długo zabierałem się do tego tekstu. W zasadzie czterech niezależnych, choć treściowo powiązanych tekstów. Moja praca nad tymi tekstami to tak serio kilkadziesiąt godzin słuchania muzyki. Fajne więc zadanie… no co najmniej przyjemne. Mało tego. Kilkadziesiąt godzin słuchania muzyki wybitnej. Czy mogło być zresztą inaczej? Krzysztof Herdzin, Bohdan Hołownia, Sławek Jaskułke i Włodek Pawlik. Cztery indywidualności.

Dziś tylko bardzo ogólnikowo. Po pierwsze po co? Dla mnie są to nazwiska tyleż ważne, co wyjątkowe. Pamiętam, jak kilka dobrych lat temu zaczynałem „szukać” ciekawszych polskich jazzmanów, innych obok Tomasza Stańki i Leszka Możdżera. Kolega polecił mi Sławka Jaskułke był to bodajże poprzedni jego projekt solowy Hong Kong. Później już sam odkrywałem. Hołownie- początkowo w duecie z Lorą Szafran, później był czas na Herdzina z projektem Symphonicum- dość przypadkowe to odkrycie, ale niemniej ciekawe. No i w końcu Pawlik. Pierwotnie Jazz Suite Tykocin zaintrygowała mnie przez Randy’ego Breckera. Cóż, każdy powód jest przecież dobry. No i tak doszedłem do konstatacji, że oto odkryłem sam dla siebie najważniejszych polskich pianistów. Pianistów wymykających się jakimś bardziej szczegółowym klasyfikacjom. Pianistów o- dodajmy też- dość znaczącej już pozycji na naszym polskim rynku muzycznym, choć też powiedzmy sobie, że to bardzo wybiórcze jest to zestawienie.

Po drugie jak? Nie da się napisać rzetelnego tekstu analitycznego mówiącego o twórczości w pewnym całościowym ujęciu, po wydaniu jednej płyty. Dzięki uprzejmości wszystkich pianistów lub ich menagerów dostałem więc ponad dwadzieścia albumów z muzyką wybitną, ale też z dość trudnym materiałem analitycznym. Ze sporą pomocą przyszły mi dwie monumentalne książki Historia Jazzu w Polsce Krystiana Brodackiego i Jazzowisko Trójmiasta Stanisława Danielewicza.
Tak na koniec też pomyślałem sobie, że fajnie gdyby miały te cztery teksty swoją kontynuację, bo wielkich pianistów mamy wielu. Komeda, Andrzej Trzaskowski, Adam Makowicz, Andrzej Jagodziński, Leszek Możdżer… można rozszerzyć to też na grupy… jak RGG czy trio Marcina Wasilewskiego. W planie też seria poświęcona trębaczom… Ale to plany…


Na razie zostawiam was z zapowiedziami… i z planami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz