Sama estetyka obrana przez Sławka Jaskułke na płycie Moments jakoś specjalnie mnie nie
zaskoczyła, choć różni się przecież od poprzednie solowej produkcji. Muzyka
jest bardzo liryczna i intymna… w sensie estetycznym i dramaturgicznym
przypomina mi nieco Grand Piano
Włodka Pawlika, albo liryczny początek The
Köln Concert Jarretta… ale to oczywiście subiektywne odczucie. Pomimo
pewnych pojawiających się w trakcie słuchania płyty stylistycznych skojarzeń
indywidualność i ogromna muzyczna wyobraźnia pianisty są przecież błyskawicznie
zauważalne.
Radość płynąca z obcowania z muzyką z płyty Night in Calisia tria Włodka Pawlika wspieranego przez Randy'ego Breckera i Orkiestrę Filharmonii Kaliskiej pod Adamem Klockiem, udziela się słuchaczowi od samego początku. To nie tylko bowiem muzyka na najwyższym poziomie, ale słyszalna ogromna radość wspólnego muzykowania, porywające (np. genialny początek w Night in Calisia) i ujmujące (znakomita balladowa Amber Road) kompozycje i aranże (autorstwa Pawlika). To wszystko zsumowane daje ponad godzinę jazzowej uczty.
więcej na nocnyjazz.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz